Ludzie, którzy nigdy się nie śmieją, nie są poważnymi ludźmi. / Alfons Allais
Z wielkim żółtym uśmiechem na ustach, uczestniczyliśmy w Inauguracji powstania Żółtej Alternatywy Łódzkiej. Gdy się przyjrzycie dostrzeżecie wiele naszych twarzy.
Było super / ZNAJDŹ ALTERNATYWĘ NA FACEBOOKU >>>Poniżej relacja Niedorzecznika ŻAŁ:
Stało się. W poniedziałkowe popołudnie 23 kwietnia u stóp pomnika Leona Schillera rządziły żółte, podejrzane osobniki. Istnieje prawdopodobieństwo, że to zmutowane bronią elektromagnetyczną humanoidalne kaczki. Pojawił się między nimi niejaki Skiba Krzysztof, reklamujący się napisem na plecach, że posiada Big Cyc. Sorry, co ty wiesz o Big, szalony!!!
Z drabinki przemówił NadKaczewnik Samozwaniec, manifest programowy odczytał Niedorzecznik Prasowany, ogłoszony został skład Gabinetu Cieni tej podejrzanej hałastry (w skąłdzie: MInistra Kóltury i Dziwactwa Narodowego, Minister Rżnięcia Środowiska, Miniestra OdLotów Bezgranicznych, Ministra Ogłupiacji Narodowej, Minister Samosadów i Reproduktor Generalny, Minister Od 7 Boleści Narodowych), która przybrała nazwę Żółtej Alternatywy Łódzkiej. Wydarzenie zaszczycili obecnością goście zagraniczni – z San Escobar i Legnicy oraz osobnicy przechodzący mimochodem, jakiś Pan chyba z Holyłudu, bo miał kamerę i kilku najznamienitszych redaktorów i fotoreporterów.
Fundatorzy z dumą zaprezentowali Pomnik Zgody Narodowej, który odsłonił Skiba Krzysztof (ten co nie kuma, jak wygląda big) oraz taka Ola.
No i była wystawa kaczek gumowych pod nazwą „Krakowskie Przedmieście kosztuje mandat na dwieście”. Zainteresowanie zakupem kolekcji wyraziło Ministerstwo Kóltury i Dziwactwa Narodowego za niesatysfakcjonującą ród właścicieli kwotę siedem pięćdziesiąt. Czy może pincet plus milionów? Nieistotne, jakieś grosze.
No i tyle. Nie chce mi się więcej pisać. Poniedziałek, kuźwa jest, helołłłł!
p.s. Aha! Rozdawywali jeszcze balony, rozdawywali kaczki gumiaste i takie broszki. Nie za ładne. Napisane było, że Śmiech Wrogom Ojczyzny. GUpie.
Niedorzecznik Prasowany.
